Rok 2014 przez wielu analityków stosunków międzynarodowych jest uznawany za symboliczny koniec okresu pozimnowojennego. Czas niepodważalnej, globalnej dominacji Stanów Zjednoczonych zdaje się obecnie przemijać, czego przyczyną jest wzrost znaczenia Federacji Rosyjskiej oraz – w szczególności – Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL). To ostatnie państwo w 2009 roku pod względem eksportu wyprzedziło Niemcy, tym samym stając się największym światowym eksporterem. Dla zobrazowania kolosalnego wzrostu gospodarczego Chin i ich udziału w handlu światowym warto również wskazać na ogólną wartość wolumenu handlu. W szczycie polityki maoistowskiej w latach 60. nie przekraczała ona 4 miliardów dolarów rocznie. Obecnie, według danych za 2019 rok, przekracza 4,5 biliona dolarów. Nawet po uwzględnieniu różnicy w wartości pieniądza wzrost jest ogromny. W oczywisty sposób ma on przełożenie na aspekty polityczne i militarne.
Koniec epoki pozimnowojennej wiąże się jednak przede wszystkim z działaniami Federacji Rosyjskiej. To z powodu jej aktywności rok 2014 uznano za początek nowego okresu w historii. Aneksja Krymu, czyli fragmentu terytorium suwerennej Ukrainy, była oczywistym naruszeniem prawa międzynarodowego i podważeniem układu politycznego. Okazało się, że państwo silne jest w stanie dokonać aneksji części terytorium sąsiada, co zachodnim politykom oraz analitykom kojarzyło się dotąd wyłącznie z czasami dawno minionymi, z wiekiem XIX, a nie ze współczesnością. Co więcej, Zachód niewiele mógł zrobić, aby Rosję powstrzymać, będąc całkowicie zaskoczonym jej działaniami.
Rosja i Chiny są dwoma mocarstwami rewizjonistycznymi, dążącymi do zmiany obecnego układu. Ta pierwsza próbuje odzyskać miejsce utracone w wyniku rozpadu Związku Sowieckiego, natomiast ChRL stara się zapewnić „Państwu Środka” miejsce globalnego lidera, należne – z chińskiej perspektywy – państwu reprezentującemu całą cywilizację. Nowa epoka, która obecnie ma miejsce, bywa określana mianem „nowej zimnej wojny” (między USA a ChRL) lub też „globalnego chaosu”. Symbolicznie wybrzmiały słowa byłej Sekretarz Stanu Madine Albright – The world is a mess. Warto więc przyjrzeć się Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA, przygotowanej na nowe warunki panujące w stosunkach międzynarodowych, jak również strategiom wyżej opisanych mocarstw rewizjonistycznych – Chin i Rosji.
Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA
Amerykańska strategia z 2017 roku zwraca uwagę na wskazane wyżej zjawiska. Według niej „powróciła rywalizacja wielkich mocarstw”, a Chiny i Rosja „rzucają wyzwanie amerykańskiej potędze, wpływom i interesom, próbując osłabić amerykańskie bezpieczeństwo i dobrobyt”. Należy zaznaczyć, że wskazana rywalizacja mocarstw nie jest już powtórką z zimnowojennej koegzystencji dwóch, wzajemnie się równoważących bloków. Istnieją bowiem co najmniej trzy liczące się mocarstwa, w tym dwa dążące do zmiany obecnego układu oraz jedno chcące go utrzymać (USA dążące do utrzymania hegemonii).
Głównym celem wskazanym w strategii USA nie jest obrona za wszelką cenę układu międzynarodowego w jego obecnym kształcie, ale jego dostosowanie do amerykańskich potrzeb i interesów. Tak więc administracja USA za kluczowe uznaje zabezpieczenie interesów państwa w warunkach zmieniającego się układu międzynarodowego, a nie zablokowanie tych zmian samych w sobie. Choć działania Rosji i Chin są wprost wskazywane jako problem do przezwyciężenia, to strategia nie pomija również mniejszych rywali, wskazując na Koreę Północną oraz Iran. Należy zaznaczyć, że państwa te często wymieniane są w kontekście zagrożenia nuklearnego. Zaniepokojenie Amerykanów od lat budzi zwłaszcza program nuklearny Iranu. Stałym zagrożeniem jest również międzynarodowy terroryzm, mimo wprowadzenia w życie wielu programów w celu jego zwalczenia po 2001 roku. Strategia z 2017 roku wprost wymienia Al-Kaidę oraz tzw. Państwo Islamskie jako zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Za podstawowy środek do realizacji wskazanych celów zostały uznane Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych – ich dalszy rozwój, który skutkować ma utrzymaniem stabilnej przewagi nad rywalami. Dalsza wojskowa dominacja Amerykanów w świecie ma zniechęcić rywali do kwestionowania amerykańskiej pozycji i swobody działania w wymiarze zarówno militarnym, jak i gospodarczym oraz politycznym. Twórcy strategii nie zapominają również o instrumentach ekonomicznych. Zostaje w niej wskazana m.in. potrzeba walki z nieuczciwymi praktykami w handlu. Nie jest to nic nowego, gdyż były prezydent Donald Trump głosił krytyczne uwagi w stronę Chin już w trakcie kampanii wyborczej, oskarżając ChRL o sztuczne zaniżanie kursu własnej waluty (w celu napędzania eksportu) oraz kradzież technologii.
Strategia bezpieczeństwa ChRL
Chińska Republika Ludowa jest pretendentem do miana światowego lidera i głównym rywalem Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. Chińskie ambicje znajdują odzwierciedlenie w oficjalnych dokumentach kierownictwa Komunistycznej Partii Chin (KPCh) oraz działaniach tego państwa, np. w sferze ekspansji gospodarczej czy zwiększeniu aktywności chińskiego wywiadu (co ma miejsce nawet w Europie Środkowej). Należy jednak zaznaczyć, iż nie zawsze tak było. Pod koniec epoki zimnowojennej w Chinach dominowała postawa zachowawcza, skupiająca się na kwestiach wewnętrznych i stroniąca od wielkiej polityki międzynarodowej. Miała ona odbicie w zasadzie taoguanggyanghui, która oznaczała ukrywanie własnych możliwości, celowe ukazywanie skromności i usypianie czujności innych. Współcześnie ChRL wychodzi jednak znacząco poza dawny paradygmat. Ciche budowanie potęgi z dala od światowej polityki ustąpiło miejsca chociażby inicjatywie One Belt, One Road, która w momencie ogłoszenia wzbudziła sensację nawet w samych Chinach.
Według opublikowanej w 2019 roku białej księgi o polityce obronnej, będącej najnowszym tego typu dokumentem w ChRL, największym wyzwaniem dla państwa jest rywalizacja mocarstw. W chińskiej optyce jej sprawcą są „naruszające globalną stabilność” Stany Zjednoczone. Wskazywane są również chińskie interesy w regionie, takie jak kontynuacja polityki jednych Chin czy kwestia dotycząca sporów wynikających z tworzenia przez Chiny sztucznych wysp na Morzu Południowochińskim. Bardzo mocno wybrzmiewa perspektywa, według której ChRL jest państwem w sposób szczególny ceniącym pokój, który jest zagrożony z powodu polityki amerykańskiej. Tak więc w chińskiej optyce to USA są największym rywalem oraz zagrożeniem dla ładu światowego.
Narzędziem koniecznym do realizacji postawionych celów oraz przeciwdziałania zagrożeniom ma być modernizacja chińskich sił zbrojnych. Choć sygnalizowane jest zmniejszenie liczby żołnierzy w armii lądowej, to jednocześnie zapowiedziane zostało wzmocnienie wojsk powietrznych, kosmicznych oraz rakietowych. Kolejnym sposobem ochrony interesów Chin ma być budowa globalnej architektury bezpieczeństwa na bazie chińskich idei, w tym nieliberalnego systemu rządów oraz tzw. państwowego kapitalizmu. Zapowiedź tę można traktować zarówno jako próbę budowania soft power, jak i chińskiej strefy wpływów wśród państw niedemokratycznych.
Strategia bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej
Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w sprawie Ukrainy z perspektywy rosyjskiej było istotnym naruszeniem jej strefy wpływów. Stąd też w ostatnim czasie rośnie aktywność Rosji (również militarna) globalnie, przede wszystkim w obszarze MENA (Middle East and North Africa). Przykładem jest jej działalność w konfliktach toczących się w takich państwach jak Syria, Libia czy Jemen. Rosyjskie postrzeganie stosunków międzynarodowych dobrze oddaje szereg dokumentów dotyczących polityki Rosji. Przykładami jest koncepcja polityki zagranicznej z 2017 r. oraz nowsze: państwowy program zbrojeń (States Armaments Programme) i strategia na rzecz rozwoju strefy arktycznej i bezpieczeństwa narodowego do 2035 roku (Strategy for the Development of the Arctic Zone of the Russian Federation and National Security to 2035).
Rosyjskie strategie podkreślają rolę rosyjskich interesów, które – z racji rozległości terytorialnej państwa oraz mocarstwowych ambicji – Rosja widzi w zasadzie na całym świecie. Stąd jest dla niej bardzo istotna obecność w państwach, w których rozgrywają się jej interesy, takich jak np. wyżej wskazane Libia czy Syria. Rosyjscy stratedzy zwracają również uwagę na zmiany mające miejsce w systemie międzynarodowym, w tym na wzrost znaczenia Wschodu kosztem Zachodu, chcąc wykorzystać je do zwiększenia potęgi własnego państwa. Kluczowymi partnerami dla Federacji pozostają państwa obszaru postsowieckiego, takie jak Białoruś, Kazachstan, Armenia i Kirgistan. W dokumencie dotyczącym polityki zagranicznej została również silnie zaakcentowana konieczność walki z międzynarodowym terroryzmem, jednak część analityków uznaje, że jest ona pretekstem do zaangażowania militarnego, w takich państwach jak Syria, w celu ochrony własnych interesów. Podsumowując, Rosja stawia sobie za cel zdobycie statusu jednego z głównych centrów międzynarodowej polityki. Z tego powodu należy spodziewać się dalszego zwiększania wydatków na modernizację sił zbrojnych oraz konsekwentnego zaangażowania militarnego oraz politycznego poza granicami.
Podsumowanie – strategie mocarstw a bezpieczeństwo międzynarodowe
Analiza strategii USA, Chin oraz Rosji prowadzi do oczywistego wniosku, że deklarują one nakierowanie na stałe wzmacnianie potencjału własnego państwa oraz wzrost swojej pozycji w systemie międzynarodowym. Dotychczasowy hegemon, czyli Stany Zjednoczone, dąży do likwidacji nieuczciwych przewag największego konkurenta (czyli Chin), takich jak kradzież technologii czy napędzanie eksportu poprzez sztuczne obniżanie wartości juana, jak również do utrzymania nakładów na modernizację sił zbrojnych, które mają przez wiele lat pozostać najpotężniejszymi na świecie. Jest to mechanizm dostosowania się do nowego układu sił, w którym USA chcą zachować swoją pozycję. Z kolei ChRL postrzega działania Amerykanów jako destabilizujące i skupia się na wzroście własnej potęgi (militarnej oraz gospodarczej) oraz wpływów, np. poprzez promowanie własnego modelu politycznego i ekonomicznego, mającego być alternatywą dla zachodniego liberalizmu. Mocarstwem rewizjonistycznym pozostaje również Rosja, która prowadzi agresywną politykę wokół swoich granic (Gruzja, Ukraina), chroniąc swoją strefę wpływów, jak również realizując operacje w regionach, które do tej pory nie były szczególnym obiektem jej zainteresowania (MENA).
Perspektywa neorealistyczna prowadzi do niepokojących wniosków w odniesieniu do międzynarodowego bezpieczeństwa. Zgodnie z nią rywalizacja dwóch mocarstw skutkuje wzajemnym równoważeniem się oraz wytworzeniem mechanizmów stabilizujących, co pomaga uniknąć konfliktu zbrojnego. Nie dzieje się tak jednak w sytuacji, w której państw o randze mocarstwa jest więcej, a taka jest sytuacja obecna. Choć w strategiach bezpieczeństwa opisanych krajów pojawiają się deklaracje o pokoju czy potrzebie wspólnej walki z terroryzmem, to jednocześnie każde z nich podkreśla wagę własnych interesów. Ich sprzeczność może prowadzić do zaogniania sporów, co stanowi oczywiste zagrożenie dla międzynarodowego bezpieczeństwa. Nie jest to jednak jedyny potencjalny scenariusz na przyszłość – historia wskazuje przykłady wielu nieprzewidzianych wydarzeń, które wpłynęły na jej bieg. W związku z tym nie należy na nią patrzeć w sposób deterministyczny, lecz na bieżąco analizować stosunki między mocarstwami i wyciągać na ich podstawie odpowiednie wnioski na przyszłość.
Szymon Sacha